Reklama     +48 22 620 92 04 
www.autotransport.plSpecjalistyczne naczepy niskopodwoziowe
Transport drogowy

Specjalistyczne naczepy niskopodwoziowe

Szeroka oferta na IAA 2016

18 października 2016 r.   |  Cezary Banasiak

Podczas zakończonych niedawno targów IAA 2016 w Hanowerze, swoją ofertę naczep niskopodwoziowych do przewozu ładunków ponadnormatywnych, pokazali wszyscy liczący się w tej dziedzinie producenci. Nie zabrakło oczywiście nowości.

Broshuis SL AIR (IAA 2016)   |   Fot. Cezary Banasiak

Niestety nie uda się nam opisać wszystkich ciekawostek, ale przynajmniej skupmy się na kilku.

Faymonville. Europejski lider z Belgii, który specjalizuje się w naczepach do transportu nienormatywnego, zaprezentował swoje nowe naczepy CombiMax - porównywalne możliwościami z modułowymi, jednak od nich lżejsze, tańsze i co ważne, również bardziej uniwersalne. Jedną z ich zalet jest możliwość zmiany liczby osi w czasie drogi, bez używania dźwigu, także z załadunkiem.

Niewątpliwie jednak cieszącym się największym zainteresowaniem rozwiązaniem Faymonville był premierowy PA-X. Skrót ten oznacza "niską oś łamaną" i jest jednym z rewolucyjnych innowacji w konstrukcji obudowy mostu. Oś zawsze powinna być jak najniższa, co udało się uzyskać przy wysokości ładunkowej 790 mm. PA-X ma jednak więcej zalet i umożliwia bezkonkurencyjny skok 600 mm – podkreślał cechy nowej osi odpowiedzialny za produkt Rainer Noe.

Oś PA-X jest dostępna dla zestawów CombiMAX i klasycznych naczep niskopodwoziowych MultiMAX. W przypadku CombiMAX można ją wykorzystać jako system semi-modułowy, gdy połączy się tylną powierzchnię ładunkową PA-X z przednimi podwoziami PA-X (2 lub 3 zestawy osiowe). Daje to ciągłą powierzchnię ładunkową o długości 790 mm (w pełni opuszczoną). Tylną powierzchnię ładunkową można także stosować modułowo także ze standardowymi elementami CombiMAX (zestawy 2-3 osiowe).

Z PA-X możliwa jest ładowność powyżej 110 t. Sztywna konstrukcja umożliwia ponadto transport ładunków kompaktowych (np. transformatorów) bez ustępstw w zakresie ugięcia.

Noteboom. Jeden z najbardziej renomowanych producentów naczep niskopodwoziowych, wprowadzając własną technologię Manoovr mocno zamieszał na rynku. Wyjątkowymi cechami nowej generacji naczep to ultra-niski pokład do załadunku oraz wysoki nacisk na linię osiową. Wystarczy wymienić parametry: wysokość pokładu 780 mm, skok zawieszenia 500 mm, kąt skrętu 60 stopni (a nawet 70 stopni dla wózków Multidolly), opony wytrzymujące przebiegi 300 tys. km oraz 12 ton nacisku na linię osiową w całej Europie. Wysoka nośność na oś, uzyskana dzięki zastosowaniu osi Pendel, to wartość znacznie wyższa niż w innych naczepach semi-niskopodwoziowych z zawieszeniem niezależnym, gdzie z reguły jest to 9 t.

Na IAA 2016 Noteboom zaprezentował swój najnowszy Manoovr MPL z muldą koparkową, co sprawia, że semi-naczepa jest jeszcze wszechstronniejsza, zwłaszcza do transportu koparek lub maszyn rozbiórkowych, pozwalając na umieszczenie ramienia w specjalnym zagłębieniu.

Broshuis. Kolejny producent pojazdów do ponadgabarytów, tym razem z Holandii. Wprawdzie jego naczepa SL AIR miała już swoją premierę wcześniej, ale i ona może poszczycić się rewolucyjnymi osiągami. Dzięki swojemu pneumatycznemu zawieszeniu może na czteroosiowej konstrukcji udźwignąć tyle, co do niedawna było możliwe jedynie na 5 lub 6-osiowych naczepach - 12 t na oś przy jednoczesnej wysokości podłogi na poziomie 790 mm i przy skręcie kół zwiększonym do 30 stopni.

Na bazie serii SL Broshuis stworzył też linię 100 t, czyli pojazdy podobne do klasycznych wózków modułowych, z możliwością dołączenia pomiędzy nie obniżonego pokładu do załadunku, przy jednoczesnym zachowaniu jego wysokości 850 mm (nad osiami).

Inni producenci. Oczywiście powyższe trzy przykłady to zaledwie kropla w morzu możliwości, których każdy mógł osobiście zaznać na targach IAA. Spośród zaprezentowanych pojazdów warto wymienić także m.in. Fiegl DTS 300, Goldhofer STZ-VP 6 (2+4) czy Kässbohrer K.SLL 2.

W ostatnim wydaniu PGT 06-09/2020 m.in.
ZOBACZ NASZĄ STRONĘ www.PGT.pl