Reklama     +48 22 620 92 04 
www.autotransport.plPakiet Mobilności na posiedzeniu Rady
Transport drogowy

Pakiet Mobilności na posiedzeniu Rady

Grudniowe spotkanie unijnych ministrów transportu

8 grudnia 2018 r.   |  AS

3 XII odbyło sie w Brukseli posiedzenie Rady Unii Europejskiej ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii, mające ustalić stanowisko odnośnie regulacji prawnych wchodzących w skład pierwszej części Pakietu Mobliności.

Posiedzenie Rady UE w sprawie Pakietu Mobilności   |   Fot. MI

Głównymi tematami były zasady dostępu do rynku transportu drogowego, kwestie socjalne, przepisy dotyczące tachografów oraz transportu kombinowanego. Jeszcze przed głównym zebraniem minister Andrzej Adamczyk spotkał się z ministrami i przedstawicielami Węgier, Litwy, Łotwy, Estonii, Bułgarii i Rumunii w sprawie Pakietu Mobilności, a także wziął udział w spotkaniu koordynacyjnym ministrów Grupy Wyszehradzkiej.

Kompromis? Osiągnięcie kompromisu jest istotne, jednak nie może on zakładać przyjęcia restrykcyjnych, protekcjonistycznych i szkodliwych dla transportu drogowego rozwiązań, które nie uwzględniają specyfiki geograficznej i realiów funkcjonowania branży transportowej. Powinniśmy pamiętać, że przyjęte rozwiązania będą miały długoterminowe konsekwencje dla sektora transportu drogowego oraz naszych gospodarek - mówił minister Adamczyk zanim odbyło się brukselskie posiedzenie Rady UE. Na spotkaniu jednak niewiele już udało się zmienić, a stanowisko większości krajów UE było znane od dawna (Parlament Europejski, Komisja Europejska i Rada Europy wypracowała w marcu wspólne stanowisko w sprawie zmian regulacji o pracownikach delegowanych).

Niemniej w wyniku sprzeciwu Polski z tekstu porozumienia został usunięty zapis nakazujący obowiązek regularnego (co 6 tyg.) powrotu pojazdu do państwa siedziby przewoźnika. W ocenie ministra Adamczyka było to rozwiązanie nieproporcjonalne i dyskryminujące państwa położone na zewnętrznych granicach UE.

Sprzeciw. Andrzej Adamczyk poinformował także o braku możliwości poparcia rozwiązań, które drastycznie ograniczają swobodny przepływ usług w transporcie drogowym i zmierzają do fragmentaryzacji rynku wewnętrznego - takie jak podział operacji transportu międzynarodowego na przewóz cross-trade (przewóz ładunków między dwoma krajami przez przewoźnika nie mającego siedziby w żadnym z tych państw), objęty przepisami o delegowaniu pracowników oraz transport bilateralny, wyłączony spod tych regulacji. Polska jest przeciwna także wprowadzeniu jakiegokolwiek okresu karencji dla przewozów kabotażowych oraz nakładaniu restrykcji i ograniczeń na wykonywanie przewozów drogowych w ramach operacji transportu kombinowanego.

Z powodów nie wzięcia pod uwagę postulatów Polski, minister Adamczyk zagłosował przeciwko przyjęciu podejścia ogólnego w kształcie przedłożonym przez prezydencję austriacką. Do sprzeciwu dołączyły się także: Bułgaria, Chorwacja, Węgry, Litwa, Łotwa, jak również Malta, Belgia i Irlandia. Rumunia natomiast wstrzymała się od głosu. Polska z rozczarowaniem odnotowuje, że zamiast zrównoważonych rozwiązań i prawdziwego kompromisu, który przyczyni się do dobrego funkcjonowania jednolitego rynku, proponowane podejście ogólne zakłada restrykcyjne, nieproporcjonalne i protekcjonistyczne środki – tłumaczył minister w ostatniej rundzie negocjacji. Pakiet w przedstawionej formie zamiast zwiększenia konkurencyjności sektora transportu drogowego w UE, spowoduje zamknięcie rynków krajowych dla zagranicznej konkurencji, a w związku z tym może się przyczynić do bankructwa firm i wzrostu bezrobocia wśród kierowców w wielu europejskich krajach, w tym w Polsce, a także do zwiększenia cen towarów i usług – podsumował.

W ostatnim wydaniu PGT 06-09/2020 m.in.
ZOBACZ NASZĄ STRONĘ www.PGT.pl