Nowy, hiszpański rozdział
Lider rynku autobusów sprzedany
Absolutne liderowanie wśród producentów autobusów elektrycznych, kontrakt za kontraktem, rekordowe wyniki w kolejnych latach, obecność na kilkudziesięciu rynkach świata, nagrody i wyróżnienia, w tym Bus of the Year 2017... a jednak wszystko to nie wystarczyło.
Na początku września 100% udziałów Solarisa przejęła hiszpańska grupa CAF (Compañía Auxiliar de Ferrocarriles), potentat w pojazdach szynowych, który postanowił poszerzyć pole swej działalności.
Po 22 latach. O "poszukiwaniu inwestora" przez bolechowskiego producenta było wiadomo już od wielu miesięcy, jednak jeszcze niedawno Solange Olszewska, była już prezes Solarisa, zapewniała, że nie zamierza sprzedawać firmy, a jedynie poszukuje solidnego wspólnika.
To nie była dla mnie i mojej rodziny łatwa decyzja. Kiedy wraz z mężem ponad 20 lat temu zakładaliśmy nasze przedsiębiorstwo, postawialiśmy wszystko na jedną kartę. Zainwestowaliśmy całe nasze prywatne oszczędności i z grupą 36 śmiałków, pierwszych zatrudnionych pracowników, porwaliśmy się, jak wielu wtedy uważało, z motyką na słońce. Po 22 latach działania naszej firmy, Solaris zatrudnia blisko 2,5 tys. osób, jest aktywny na 32 rynkach w Europie i poza nią, gdzie jeździ blisko 17 tys. pojazdów z symbolem zielonego jamnika. Wiem, że oddaję firmę w dobre ręce. Wszystkim współpracownikom i osobom, które spotkaliśmy wraz z mężem w „naszej podróży Solarisem” serdecznie dziękuję. Przestaję wraz z rodziną być właścicielem firmy Solaris, ale nigdy nie przestaniemy być jej założycielami. To był niezwykły etap mojego życia - powiedziała Solange Olszewska już po transakcji sprzedaży.
Polski charakter. Inwestycja firmy CAF w Solarisa jest potwierdzeniem realizacji naszej wizji wzrostu i otwiera nowe, strategiczne rynki dla CAF – powiedział z kolei Andrés Arizkorreta, prezes i dyrektor generalny CAF. Razem z Solarisem chcemy być liderem w zakresie rozwiązań miejskiej mobilności wykraczających poza pojazdy szynowe, szczególnie w segmencie elektromobilności. Chcemy nadal wykorzystywać i rozwijać markę, a także zachować jej polski charakter. Połączenie know-how obu firm w zakresie produkcji, projektowania, technologii i usług, jak również innowacyjność i doświadczenie Solarisa w produkcji autobusów, pozwolą nam lepiej zaspokajać potrzeby naszych klientów, jednocześnie tworząc wartość dla akcjonariuszy - dodał.
Chcemy zapewnić wszystkich, w szczególności naszych klientów i dostawców, że kontynuujemy w niezmienionej formie wszystkie procesy biznesowe oraz współpracę i będziemy wywiązywać się ze wszystkich naszych zobowiązań wynikających z wiążących nas umów - podsumował Arizkorreta.
Wstępne porozumienie z PFR. CAF realizując umowę zawarł też wstępne porozumienie z Polskim Funduszem Rozwoju (PFR) w sprawie objęcia pakietu mniejszościowego w firmie Solaris (35%).
Transakcja ma dojść do skutku w ciągu najbliższych tygodni, po przejściu odpowiednich procedur dotyczących regulacji rynkowych.
Trochę żal. Jeszcze niedawno pisaliśmy z dumą o sukcesach polskich przedsiębiorstw, które świetnie sobie radzą na europejskich i światowych rynkach. Wspominaliśmy przykłady Wieltonu i właśnie Solarisa, na dowód, że to polskie firmy mogą wyznaczać trendy, być markami samymi w sobie, że to one mogą przejmować inne firmy, a nie być jedynie wchłaniane przez zachodnich "bogaczy", jak to bardzo często dotychczas bywało.
Cóż... od tego miesiąca owa szara rzeczywistość w jakimś sensie powróciła. Oczywiście, technicznie dla samej fabryki i dalszego rozwoju być może to nawet lepiej i w biznesie nie ma miejsca na sentymenty, ale jednak gdzieś, jakiś mały żal pozostanie, że Solaris nie jest już "nasz".