Niemiecka płaca minimalna a prawo unijne
Kolejne kraje europejskie też wprowadzą nowe przepisy
25 I w Warszawie (w Pałacu Staszica), odbyła się konferencja pod zbiorczym tytułem: "Polskie firmy transportowe a niemiecka płaca minimalna w świetle prawa UE". Podzielono ją na dwie części, omawiające różne ujęcie tematu - w pierwszej skupiono się nad znaczeniem praktycznym i kontekstem, w drugiej zagadnieniami prawnymi.
Pierwsza część konferencji | Fot. Cezary Banasiak
Spotkanie organizowane było przez Katedrę Prawa Międzynarodowego i Prawa UE w Kolegium Prawa Akademii Leona Koźmińskiego, Związek Pracodawców "Transport i Logistyka Polska", a także Instytut Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk.
MiLoG. Wprowadzona u naszego zachodniego sąsiada od 1 stycznia 2015 r. ustawa o płacy minimalnej (tzw. MiLoG - Mindestlohngesetz), ustalająca stawkę 8,5 euro za godzinę pracy dla każdego pracownika zatrudnionego na terytorium Niemiec, wywołała od początku sporo zamieszania. Nowe przepisy dość istotnie naruszyły dotychczasowe regulacje, ingerując w działanie unijnego rynku wewnętrznego i ograniczając swobodne świadczenie usług i przepływ towarów, szczególnie wpływając na branżę transportową. Tym bardziej, że MiLoG objął wszystkie międzynarodowe operacje wykonywane przez przewoźników, w tym kabotaż.
Sprzeciw złożony w Komisji Europejskiej wstrzymał na czas rozpatrywania sporu egzekwowanie przez Niemcy części postanowień nowej ustawy, ale zarazem, idąc za przykładem Berlina, inne państwa zaczęły prace nad podobnymi przepisami. Wszystko to wzbudziło uzasadnione obawy co do przyszłości polskich przewoźników, a w związku z tym i kondycji polskiej gospodarki - sektor transportu wypracowuje bowiem 6,6% PKB w naszym kraju.
We wprowadzeniu prof. dr hab. Jan Barcz z Akademii Leona Koźmińskiego, omówił pokrótce zastrzeżenia, jakie budzą nowe przepisy niemieckie, a także zwrócił uwagę na problemy dotykające, teraz i w przyszłości, szczególnie nowe, mniej zamożne, państwa członkowskie.
Maciej Wroński, przewodniczący TLP, opisał rolę branży transportowej w naszej gospodarce, przywołując sporo istotnych danych m.in. o tym, iż np. w 2014 r. 85% masy przewiezionych towarów oraz 75% pracy przewozowej w Polsce było udziałem transportu samochodowego, a praca przewozowa polskich przewoźników drogowych stanowiła 14,1% ogólnej liczby przewozów w całej Europie (2. miejsce za Niemcami) i 24% przewozów międzynarodowych (1. miejsce przed Niemcami i Hiszpanią). Będąc liderami sektora na kontynencie, niestety borykamy się zarazem z wieloma trudnościami - wartość wskaźnika ogólnego zadłużenia wynosi 0,57-0,67, a łączna wartość zadłużenia polskich przedsiębiorstw transportowych wynosi 10 mld zł. Dochodzi do tego także bardzo niska rentowność, wynosząca od 1,5 do 3%. To pokazuje, że wszelkie dodatkowe zawirowania na rynku, mogą się okazać dla nas przysłowiowym gwoździem do trumny - podsumował Maciej Wroński.
W kolejnym wystąpieniu, Justyna Bartnicka, pierwszy sekretarz Wydziału ds. Polityki Transportowej w Stałym Przedstawicielstwie RP w Brukseli, opisała jak wygląda MiLoG w świetle unijnej polityki transportowej. Powiedziała m.in. Pierwsza istotna konferencja w Brukseli, która niejako rozpoczęła temat płacy minimalnej, odbyła się w 2014 r. Wówczas Francuzi przywoływali zarzuty dumpingu socjalnego, o który oskarżano np. Polskę i przekonywali, że mobilni pracownicy powinni być wynagradzani dokładnie tak samo jak pozostali, niezależnie od kraju, w którym przebywają.
Następnie Magdalena Klimczak-Nowacka, radca Referatu ds. Polityki Społecznej, Zatrudnienia i Równości Szans w St. Przedstawicielstwie RP w Brukseli, zreferowała jak MiLoG przedstawia się w kontekście dyrektywy o pracownikach delegowanych i prac nad jej nowelizacją. W 2016 r. KE ma zrewidować wspomnianą dyrektywę i jej zakres, zmodyfikować rozporządzenia dotyczące koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, a także wydać komunikat o tzw. mobilności pracy. Niestety rada jest głęboko podzielona i trudno będzie wprowadzić odpowiednie zmiany. Niestety temat jest bardzo polityczny - podsumowała Klimczak-Nowacka.
Po krótkiej przerwie rozpoczęła się dyskusja panelowa zatytułowana "MiLoG - problemy w świetle prawa UE", którą moderował prof. dr hab. Andrzej Wróbel (Instytut Nauk Prawnych PAN, sędzia Trybunału Konstytucyjnego). Pierwszy referat przedstawił prof. dr hab. Przemysław Saganek (INP PAN) omawiając temat "MiLoG w świetle swobody przepływu towarów i świadczenia usług". Następnie mecenas Joanna Jasiewicz (Gide Loyrette Nouel) przybliżyła definicje płacy minimalnej i nakreśliła co się może na nią składać.
W przedostatnim wystąpieniu prof. dr hab. Artur Nowak-Far (Szkoła Główna Handlowa, były podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych) nakreślił jakie ma zastosowanie MiLoG w świetle rozporządzenia Rzym I, a na koniec prof. dr hab. Jan Barcz omówił w jaki sposób ustawa o niemieckiej płacy minimalnej dotyczy pracowników szczególnie mobilnych sektora transportu.
Całą konferencję podsumował Maciej Wroński (TLP), ponownie wskazując na zagrożenia z wprowadzania MiLoG-u i podobnych regulacji w kolejnych krajach. Przepisy takie jak MiLoG paradoksalnie mogą przysłużyć się szarej czy czarnej strefie - wszystkim firmom, które mają dokumentację "wirtualną". Najważniejszym celem dla Unii Europejskiej powinno być wyznaczenie konkretnej, spójnej polityki transportowej - powiedział.