Międzyrządowe konsultacje z Niemcami
Wśród tematów m.in. kłopoty z płacą minimalną
W Berlinie, w ramach 14. Międzyrządowych Konsultacji Polsko-Niemieckich odbyły się rozmowy ministra infrastruktury i budownictwa Andrzeja Adamczyka i Dorothee Bär, sekretarz stanu Ministerstwa Transportu i Cyfryzacji Niemiec.
Warning: getimagesize(http://www.pgt.pl/img_ar/): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 403 Forbidden in /_art.php on line 110
Jednym z tematów było między innymi zacieśnienie współpracy między oboma krajami w zakresie wymiaru socjalnego w transporcie drogowym.
Polski minister przypominał o potrzebie zintensyfikowania działań w relacjach dwustronnych wokół ustawy o płacy minimalnej (MiLoG), a także na forum unijnym w kontekście toczącej się debaty na temat kierunków rozwoju europejskiego rynku transportu drogowego.
Podkreślił, że Polska, podobnie jak Litwa, Estonia, Czechy, Łotwa, Bułgaria, Irlandia, Węgry, Rumunia, Portugalia oraz Hiszpania, zdecydowanie sprzeciwia się wprowadzaniu do regulacji wewnętrznych przez niektóre kraje członkowskie zapisów dotyczących płacy minimalnej obejmującej zagranicznych kierowców wykonujących międzynarodowy transport drogowy oraz nakładaniu nieproporcjonalnych obciążeń administracyjnych na przedsiębiorców świadczących usługi międzynarodowego transportu drogowego.
A niemiecka ustawa MiLoG oraz francuska (wchodząca w życie już za kilka dni, 1 VII) zw. Loi Macron są przykładami takich działań. Przygląda się im Komisja Europejska, ale póki co nadal w temacie cicho poza samym "grożeniem palcem" o ewentualnych konsekwencjach.
Będzie coś więcej? Polska niezmiennie stoi na stanowisku, że systematyczne stosowanie przepisów o płacy minimalnej do wszystkich operacji transportu międzynarodowego na terytorium obu krajów ogranicza w nieproporcjonalnym stopniu wolność świadczenia usług i wolność przepływu towarów w UE - powiedział Andrzej Adamczyk.
Podczas ostatniego posiedzenia Rady Unii Europejskiej ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii (Rady TTE) w Luksemburgu minister Andrzej Adamczyk, wskazując na niezgodość niemieckich i francuskich przepisów z ideą i zasadami wspólnego rynku, zaapelował o zaprzestanie działań ograniczajacych konkurencję i swobodną wymianę handlową między krajami UE oraz przekazał uczestnikom obrad notę zawierającą polskie postulaty. Na rezultaty tych działań jednak ciągle czekamy. Kurtuazyjne gesty nie wystarczą.